×

Uwaga

No Images or Galleries Found

Spis treści

Dokładnie rok temu Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2 w Pionkach wspólnie z Piotrem Cieślikiem i Tomaszem Lemańskim wzięliśmy udział w Pierwszej Nocy z Nauką, która okazała się strzałem w dziesiątkę i bardzo się publiczności podobała. Dyrekcja szkoły uznała, że imprezę należy kontynuować i w tym roku po prostu nie mogliśmy odmówić swojego udziału. Przygotowaliśmy kilka nowości, które zachwyciły publiczność a ta nagrodziła nas gromkimi brawami i prośbami o powtórki.

Myślę, że w dzisiejszych czasach ginących szkół technicznych warto zachęcać młodzież do tych kierunków i na pewno nie da się tego zrobić jedynie słowami. Coś musi przykuć ich uwagę i na pewno chemię, fizykę czy elektronikę da się tak właśnie pokazać. Jednak komuś musi się chcieć, ktoś musi to sfinansować i jeszcze ktoś pokazać. W zielonym spędziłem 5 lat i tam zawsze komuś się chciało robić coś ciekawego. Dziękuję Pani dyrektor Agnieszce Stępień za tę inicjatywę, Pani Beacie Maj za ogromny wkład pracy i stresu - chyba tylko my wiemy ile nas ta impreza kosztowała :). Dziękujemy także sponsorom, bez których impreza nie mogła by się w ogóle odbyć. Dziękuję moje żonie Justynie za wyrozumiałość i wykonanie zdjęć, które możecie Państwo poniżej oglądać.

Nasz pokaz już tradycyjnie rozpoczęliśmy od uwolnienia "ducha Zielonego" za pomocą reakcji estryfikacji alkoholu metylowego i kwasu bornego. Spalający się boran metylu ma piękny zielony kolor.

W kolejnym eksperymencie mieliśmy okazje zaprezentować jeszcze inne kolorowe płomyczki. W tym celu zbudowaliśmy nawet specjalny statyw mocujący metalowe kubeczki do których wlewaliśmy metanol.

Każdy z kubeczków zawierał sól innego metalu, mieliśmy sole litu, baru, sodu, miedzi i potasu. Każdy z tych metali barwił płomień na inny kolor.

Trudno było na zdjęciu uchwycić te piękne kolory dlatego w pracowni nagraliśmy filmik z przebiegu eksperymentu i możecie go Państwo poniżej obejrzeć.

Następny w kolejce był eksperyment obrazujący spalanie wstążki magnezowej w atmosferze czystego tlenu, w celu wypełnienia kolby tlenem i zapewnienia go na dłuższy czas palenia, do środka wlaliśmy go w postaci płynnej.

Wstążkę magnezową umieściliśmy na stalowej pokrywce i po zapaleniu wprowadziliśmy do atmosfery tlenowej.

Emisja światła była na tyle silna, że przy całkowitym wygaszeniu światła na sali było dość jasno. Niestety, musimy ten eksperyment nieco dopracować bo urwał się kawałek magnezowej wstążki i spadł na dno, gdzie spowodował miejscowe przegrzanie szkła i zniszczenie kolby :)

Eksperyment jest o tyle ciekawy, że ogromny jaskrawy blask płonącego magnezu jest rozpraszany przez obecny w kolbie tlenek magnezu i cała lampa emituje bardzo dużo światła a patrzenie na nią bezpośrednio nie powoduje naświetlenia wzroku i innych nieprzyjemnych dolegliwości. Światło jest silne ale przyjemne.