Spis treści

Fot. Nr. 61 Diagnostyka sieci światłowodowych - wyszukiwanie uszkodzeń.

Jedno z ciekawszych stanowisk, na którym można było dowiedzieć się prawie wszystkiego o komunikacji światłowodowej czyli dominującej dziś technologii, bez której mało kto potrafi się już obejść. Załoga stoiska w bardzo przyjazny i zrozumiały zwłaszcza dla młodego pokolenia sposób zobrazowała, jak to możliwe że za pomocą światła można przesyłać np. dźwięk.

Fot. Nr. 62 Stratna emisja światła ze szpuli z nawiniętym światłowodem podłączonym do źródła światła.

Światło w normalnych warunkach rozchodzi się po torach prostych więc jeśli "wpychamy" je do cienkiej rurki szklanej i ją uginamy będzie miało tendencję do ucieczki. To właśnie dzieje się w szpuli światłowodu na zdjęciu powyżej. Do światłowodu o długości chyba 5km nawiniętego na szpuli podłączono źródło światła laserowego, można było zaobserwować ile z tego światła jest tracone jeśli światłowód jest uginany.

Fot. Nr. 63 Źródło światła laserowego 1550nm.

Fot. Nr. 64 Obrazowanie metody podsłuchiwania sygnału ze światłowodu.

Ze stratnością światłowodu wiąże się ryzyko podsłuchu, zjawisko pokazano w jednym z eksperymentów. Stosując element który ugina światłowód w obecności czułego przetwornika światła można odwzorować transmisję czyli dokonywać podsłuchów, a nadawca i odbiorca nie są w stanie się zorientować. Podczas eksperymentu światłowodem przesyłana była muzyka a czujnik podsłuchujący podłączony był do wzmacniacza z głośnikiem, mogliśmy dokładnie słyszeć jak w głośniku pojawia się dźwięk, gdy operator zwiększał ugięcie światłowodu.

Fot. Nr. 65 Światłowodowy czujnik wtargnięć.

Oczywiście te straty przesyłu w światłowodach można wykorzystać w sposób pozytywny. Polskie Centrum Fotoniki i Światłowodów zbudowało światłowodowy czujnik wtargnięć. W panelach podłogowych zatopiono długie światłowody. Nadepnięcie na taki panel powoduje uginanie się nitek a to powoduje straty przesyłu. Odpowiednia aparatura to wykrywa i powoduje uruchomienie alarmu.

Fot. Nr. 66 Zabawa z dużymi kostkami lodu.

Fot. Nr. 67 Zabawa z dużymi kostkami lodu.

Na pikniku Naukowym przy temperaturze powietrza przekraczającej 30 stopni Celsjusza ogromnym zainteresowaniem cieszyły się duże bryły przeźroczystego lodu zwłaszcza u najmłodszej grupy zwiedzających.

Fot. Nr. 68 Zdjęcie z fotoradaru.

 I to było by na tyle mojej relacji. Proszę nie traktować jej jako obiektywny przegląd wszystkiego, co było na Pikniku. Relacja jest jak najbardziej subiektywna, zwrócona w kierunku nauk ścisłych oraz stoisk, które przykuły zainteresowanie moich dzieci. Pomimo, że nie jest to już ten sam Piknik Naukowy co kilka lat temu, na pewno jest świetną okazją do spotkania nauki na żywo.