Spis treści

Skoro w uzwojeniu cewki płynie tak duży prąd o częstotliwości ok. 160 kHz, nie ma możliwości by w cewce nie powstało silne, szybkozmienne pole magnetyczne.

By sprawdzić działanie pola zacząłem skromnie. Włożyłem do środka małego wkręta. Praktycznie natychmiast rozgrzał się do czerwoności.

Pomyślałem wtedy, że taki wkręcik jest za mały do takiej wielkiej cewki, pojechałem z grubej rury i wetknąłem śrubę M10.

Tu potrzeba było aż 10 sekund by rozgrzała się do czerwoności.

A tu na śrubę nakręciłem nakrętkę z jakiegoś innego materiału nieżelazowego bo nie przyciąga jej magnes. Była z nią niezła akcja bo wsadziłem ją samą do nagrzewnicy i chciałem rozgrzać. włączyłem generator i nic, robiła się gorąca ale nie aż tak by świecić. Dopiero później zorientowałem się że jest z jakiegoś innego materiału i nie chce się tak bardzo nagrzewać. Tu na fotce pewnie bardziej rozgrzała się od samej śruby niż od pola.

Podejrzewam, że uda mi się tą śrubę rozgrzać do białości ale zrobię to jak już uruchomię wodne chłodzenie cewki oraz jak kupię jakiś porządny kondensator ceramiczny bo nawet te 37 kondensatorów połączonych równolegle grzeje się strasznie i podejrzewam, że jak bym włączył nagrzewnicę na kilka minut stopiły by się.

A tutaj oscylogram z testu na zakończenie materiału, na chwilkę podkręciłem autotransformator do 200V - widzimy, że amplituda sygnału z przetwornika wzrosła do 2,42 V p-p co w przeliczeniu na prąd daje prawie 80 A !!! Ale niestety nie zdążyłem już zrobić fotki ogrzewanej śrubki bo jeden z kondensatorów dostał przebicia i cała ich bateria nadaje się do kosza. Poza tym mają jeszcze jedną poważną wadę: "częstotliwość rezonansowa pływa" znaczy to tyle, że im bardziej robią się ciepłe tym bardziej zmienia się ich pojemność i trzeba potencjometrem zmieniać częstotliwość praktycznie na bieżąco.