Praktyczne wykonanie czujnika zaczniemy od zaprojektowania płytki drukowanej, na której umieszczony zostanie sensor wraz z układem dzielnika.
Mamy już wzór płytki drukowanej, teraz pozostaję ją tylko wytrawić i wlutować wszystkie elementy. Na płytce umieściłem złącza do zasilania grzałki oraz oddzielnego zasilania elementu aktywnego by nie dochodziło do zakłóceń. Jest tam też wspólne złącze ujemne, oraz wyjście z dzielnika. Wartość napięcia na nim będzie proporcjonalna do stężenia CO.
Zanim zacznę dalszą budowę urządzenia wykonam testy praktyczne czujnika. Wydawać by się mogło, że będę musiał otrzymać bardzo niebezpieczny tlenek węgla. Na szczęście nie będę musiał tego robić bo nasz sensor jest identycznie wrażliwy na gazowy wodór, i fakt ten znacznie ułatwia nam sprawę.
Na potrzeby testów zwarłem ze sobą dodatnie złącze grzałki i elementu aktywnego. Zakłócenia nie będą miały teraz znaczenia bo chodzi mi jedynie o sprawdzenia działania całego układu.
Zdjęcie powyżej przedstawia układ pomiarowy składający się ze źródła zasilania o zaprogramowanej wartości wyjściowej 5V, miernika napięcia oraz naszego czujnika podłączonego już do układu. W obwodzie dzielnika napięcia zamontowałem rezystor 5,5 kiloomów. Jak widzimy na zdjęciu napięcie spoczynkowe układu, tzn. napięcie przy którym stężenie tlenku równa się 0, ma wartość 174 mV. Zmniejszając wartość rezystora możemy doprowadzić do zmniejszenia napięcia spoczynkowego nawet do zera, co ułatwi późniejsze rozwiązanie problemu przeliczania napięcia na stężenie. Na razie się tym nie przejmuję.
Teraz w kolbie do rozcieńczonego roztworu kwasu solnego dodałem blaszki cynkowe. Jak wiemy w reakcji tych dwóch substancji powstanie chlorek cynku i oczywiście interesujący nas gazowy wodór. Jak już wcześniej wspomniałem czujnik jest identycznie wrażliwy na ten gaz i pozwoli nam to pominąć niebezpieczny tlenek węgla. Po zbliżeniu rurki, z której wydobywa się wodór reakcja czujnika była natychmiastowa. Wartość napięcia na wyjściu wzrosła z 174 mV do ponad 1000 mV. Roztwór kwasu był bardzo mały i stężenia wodoru jest bardzo niewielkie a reakcja czujnika jest bardzo duża.
Stężenie wodoru w kolbie rośnie i jak widzimy wzrasta też wartość napięcia wyjściowego z czujnika. Nasz detektor działa wyśmienicie.
A teraz pytanie dlaczego po delikatnym oddaleniu od czujnika rurki, z której wydobywa się wodór wartość napięcia gwałtownie spada ??. Kolejne zdjęcie jest doskonałą odpowiedzią.
Przecież wodór jest dużo lżejszy od powietrza i unosi się ku górze. Nigdy nie pomyślał bym, że w taki sposób możemy to zjawisko zaobserwować. Na następnej stronie przedstawiłem część ostateczną projektu czyli konstrukcję gotowego urządzenia.