Drukuj

 

Już po raz 15 odbyła unikalna w skali Europy i największa impreza popularnonaukowa na świeżym powietrzu. W tym roku po raz drugi w Parku Rydza - Śmigłego w Warszawie, w dniu 28 maja 2011r. W imprezie wzięło udział 220 instytucji z 21 krajów świata. Pomimo całkowitej dezorganizacji centrum Warszawy przez wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych, na Pikniku jak co roku zjawiły się tłumy ludzi. Prawdziwych pasjonatów nauki nie odstraszyła ani paraliż komunikacyjny, dziwne i często śmieszne zakazy oraz podejrzana pogoda, która na początku nie wróżyła nic dobrego.

Zazwyczaj impreza odbywała się w upalnym słońcu czerwcowej pogody, tym razem mieliśmy pogodę w sam raz. Nie było ani za zimno ani za ciepło a spadło jedynie kilka kropel wody choć chmury zwiastowały deszcz w każdej chwili. Optymalna pogoda dodała tylko sił by wreszcie zobaczyć prawie wszystko, co zaprezentowali uczestnicy Pikniku. Tak więc zaczęło się, a poniżej postaram się Państwu przedstawić kilkanaście ciekawych zdjęć, które, mam nadzieje zachęcą Państwa do rodzinnego wyjazdu na Piknik już za rok.

Rys. 1 Robot kroczący napędzany kilkunastoma serwomechanizmami sterowanymi z mikrokontrolera.

Na pikniku jak co roku królowały roboty konstruowane przez studentów z uczelnianych kół naukowych. Na powyższym zdjęciu jeden z takich robotów - pająków napędzany serwomechanizmami, który poruszał się interpretując sygnały z wielu czujników otoczenia. Można sobie tylko wyobrazić jak wiele czasu potrzebowali studenci by precyzyjnie zaprogramować ruchy każdego z serwomechanizmów tak, by wspólnie poruszały całą konstrukcję.

Rys. 2 Eksperyment obrazujący działanie siły odśrodkowej.


Rys. 3 Prawo zachowania momentu pędu w praktyce.
Siedząc na obrotowym krześle chłopak trzyma w rękach hantle blisko tułowia i obraca się wokół własnej osi. Teraz gdy rozłoży ręce szeroko, jego moment bezwładności wzrośnie. Ponieważ musi zostać zachowany moment pędu musi zmniejszyć się jego prędkość kontowa. Tak więc obracając się z pewną prędkością po rozłożeniu rąk możemy zaobserwować natychmiastowe zmniejszenie prędkości. Jeśli po zwolnieniu znów przyciągniemy ręce do siebie nastąpi ponowny wzrost prędkości. Bardzo ciekawy eksperyment, niestety może zakończyć się wymiotami przy dłuższym eksperymentowaniu :).

Rys. 4 Stoisko Firmy BASF, dzieciaki mogły zbadać własności filtracyjne przeróżnych substancji.


Rys. 5 Fontanna herona - niby Perpetum mobile.

Fontanna ta została skonstruowana już w starożytności przez Herona z Aleksandrii. Składa się ona z trzech naczyń odpowiednio ze sobą połączonych. Na pierwszy rzut oka wygląda, że woda może lać się w nieskończoność, ale po dłuższym obejrzeniu możemy zaobserwować, że w jednym przewodzie zamiast wody jest powietrze. Woda, która znajduje się w prawym, górnym, otwartym naczyniu wytwarza ciśnienie powietrza nad cieczą w naczyniu dolnym. Ciśnienie powietrza przekazywane jest wężykiem do naczynia górnego i wypycha wodę przez kapilarę, a ta spływa do otwartego naczynia. Fontanna będzie działała dopóki starczy wody w dolnym naczyniu. Niestety, jak dotąd perpetum mobile jeszcze nikt nie wymyślił :).

Rys. 6 Sprawdzanie oporu w cieczach o różnej gęstości.


Rys. 7 Poczuj się jak ptak - badanie siły nośnej wytwarzanej przez skrzydła.


Rys. 8 Ogród chemiczny.

Eksperyment polega na dodaniu soli kilku różnych metali przejściowych do roztworu krzemianu sodu zwanego potocznie szkłem wodnym. Po dodaniu kryształów zaczynają tworzyć się wykwity, które przypominają szybko rosnące roślinki. Eksperyment bardzo prosty lecz jego mechanizm jest nieco bardziej skomplikowany. Po wrzuceniu kryształka ulega on stopniowemu rozpuszczeniu w wodzie i dysocjuje, powstałe w wyniku dysocjacji kationy metalu natychmiast reagują z anionami krzemianowymi i tworzy się cienka półprzepuszczalna i nierozpuszczalna membrana krzemianu metalu. Wewnątrz tej membrany występuje większe stężenie kationów niż na zewnątrz więc daje tu o sobie znać zjawisko osmozy - woda zasysana jest do środka. Błona puchnie i w końcu pęka a cały proces zaczyna się od nowa w wyniku czego "roślinka rośnie".

Rys. 9 Wyciskanie prądu elektrycznego z cytryny.


Rys. 10 Ogniwo paliwowe na kwas mrówkowy.

Ogniwo paliwowe na kwas mrówkowy jest coraz bardziej obiecującym prototypem źródła energii w urządzeniach przenośnych takich jak laptopy i telefony komórkowe, które stają się nieodłącznym elementem ludzkości. Podstawowy problem to ciągle wyczerpująca się bateria i brak zasilania. Ogniwo paliwowe na kwas mrówkowy łączy w sobie zalety wcześniej znanych rozwiązań: ogniwa wodorowego o dużej gęstości mocy wyjściowej oraz ogniwa na metanol, które charakteryzuje się dużą gęstością energii paliwa.



Rys. 11 Wodorowe ogniwo paliwowe.

Teraz ogniwo wodorowe, w trakcie przygotowań do zasilania gazem powstającym w reakcji metalu z kwasem. Powstający prąd elektryczny zasili mały silniczek ze śmigiełkiem.


Rys. 12 Wypieranie srebra przez miedź z roztworu azotanu srebrowego.

Jest to bardzo prosty i efektowny eksperyment. Polega na ukształtowaniu z miedzianego drutu ciekawej figury np. choinki i zanurzeniu jej w roztworze azotanu miedzi. Zgodnie z szeregiem elektrochemicznym miedź będzie wypierać z roztworu srebro, które zacznie krystalizować w postaci malutkich i efektownych kryształków na drucie. Jednocześnie roztwór zmienia barwę na niebieską, która pochodzi od powstającego azotanu miedzi.


Rys. 13 Radiometr Crookersa.

Radiometr ten to mały wiatraczek zawieszony na osi wewnątrz szklanej bańki, w której obniżono ciśnienie. Ścianki łopatek z jednej strony pomalowane są na czarno a z drugiej posrebrzone. Gdy na przyrząd pada światło wiatraczek obraca się a prędkość obrotowa jest proporcjonalna do intensywności tego światła. Wiatraczek obraca się na skutek różnej absorbcji promieniowania przez stronę czarną i srebrną i związaną z tym różną temperaturę powierzchni, która powoduje ruch powietrza i różnicę ciśnień.


Rys. 14 Zjawisko Seebecka.

Jest to zjawisko termoelektryczne w zamkniętym obwodzie złożonym z dwóch różnych metali, jeśli złącza metali tego obwodu znajdą się w różnych temperaturach w obwodzie powstanie siła elektromotoryczna. W eksperymencie przeprowadzonym przez fizyków z Instytutu Fizyki PAN jedno ze złącz metali zanurzono w ciekłym azocie a drugie ogrzewano z palnika. W pobliżu pętli grubego miedzianego drutu pomiędzy końcami, którego wykonano spawy, umieszczono na nitce mały magnes, który zwisał swobodnie.


Rys. 15 Zjawisko Seebecka.

Po ochłodzeniu jednego ze spawów w ciekłym azocie i ogrzaniu drugiego palnikiem magnes został przyciągnięty przez drut, świadczy to o przepływie bardzo dużego prądu w obwodzie i wytworzeniu pola magnetycznego.


Rys. 16 Eksperyment obrazujący temperaturę Curie.

W pobliżu silnego magnesu umieszczono nakrętkę tak, że przyciągana była przez magnes napinając drucik, na którym była zawieszona. Gdy nakrętkę ogrzano do wysokiej temperatury za pomocą palnika straciła ona swe ferromagnetyczne właściwości i stała się paramagnetyczna. Osiągnęła ona temperaturę Curie, która dla stali wynosi 768oC, temperatura ta związana jest z przemianą w której drgania termiczne niszczą układ dipoli magnetycznych atomów, które poniżej tej temperatury tworzą domeny ferromagnetyczne.


Rys. 17 Eksperyment obrazujący temperaturę Curie.

Po osiągnięciu temperatury przemiany stalowa nakrętka opadła, stała się paramagnetykiem i przestało na nią działać pole magnetyczne magnesu. Po ostygnięciu powróciły własności ferromagnetyczne.


Rys. 18 Płonący banknot.

Banknot nasączony został wódką - roztworem alkoholu, substancji bardzo lotnej. Po podpaleniu spalały się pary alkoholu tuż nad powierzchnią, sam banknot przed spaleniem zabezpiecza woda pozostała po odparowaniu alkoholu. Do alkoholu można dodać trochę soli, która zabarwi płomień na żółto i dodatkowo uwidoczni płomień.


Rys. 19 Źródło promieniowania beta za osłoną z pleksy.

Eksperymenty z promieniotwórczością, na zdjęciu źródło promieniowania beta i pomiar dokonany za cienką osłoną z pleksiglasu, jak się okazało cząstki promieniowania zostają prawie całkowicie zatrzymane przez tą barierę i obserwatorzy innych eksperymentów z tym źródłem są bezpieczni.


Rys. 20 Eksperyment obrazujący przenikalność cieplną miedzi.

Na płaskowniku, którego jeden koniec jest ogrzewany płomieniem świecy zamontowano cztery czujniki temperatury połączone z mikroprocesorowy rejestratorem, który kreślił wykres na ekranie komputera, niestety nie pokażę powstałego w ten sposób wykresu i wniosków z eksperymentu bo akurat wystąpił problem z zasilaniem a na to stoisko już później nie udało mi się powrócić.



Rys. 21 Eksperymenty z elektrycznością i wysokimi napięciami.

Na tym stoisku można było wykonać kilka ciekawych eksperymentów z elektrycznością m.in ze szkolnym transformatorem, induktorem rumkorfa i przeprowadzić wyładowania w gazach stosując rurki Pluckera.


Rys. 22 Urządzenie do demonstracji lewitacji magnetycznej z barierą laserową.


Rys. 23 Eksperymenty z kolorowymi laserami o mocy do 50 mW.


Rys. 24 Eksperymenty z kolorowymi laserami o mocy do 50 mW.

Dzięki kilku laserom półprzewodnikowym o sporej mocy i wytwornicy sztucznego dymu można było przeprowadzić kilka ciekawych i efektownych eksperymentów ze światłem.


Rys. 25 Wielozadaniowy autonomiczny robot zbudowany z klocków Lego Technic.


Rys. 26 Model elektrowni parowej zbudowany przez Maćka Wawiorowskiego.

Bardzo lubię jeździć na Pikniki Naukowe bo zawsze zobaczę coś nowego i poznaję wielu pasjonatów przeróżnych dziedzin nauki. Podczas tej imprezy miałem przyjemność osobiście poznać Maćka Wawiorowskiego, którego jeden projekt publikowałem już w swoim portalu. Na zdjęciach przedstawiam zbudowaną przez niego elektrownię parową zasilającą małą, latarnię.


Rys. 27 Uruchomiony model elektrowni parowej.

Zagadaliśmy się trochę a ciśnienie w kotle rosło, gdy się zorientowaliśmy było już na tyle wysokie by rozruch elektrowni był bardzo efektowny wzbudzając jednocześnie zadowolenie wśród publiczności. pewnie gdyby wybuchła usłyszeli byśmy brawa :). Na szczęście nic takiego się nie stało i elektrownia produkowała prąd podczas całego Pikniku.


Rys. 28 Lampowa cewka tesli Maćka Wawiorowskiego o mocy ponad 3 kW.

Generator parowy to nie wszystko co można było zobaczyć na stoisku Pałacu Młodzieży w Warszawie, które reprezentowane było przez Maćka. Inną piękną konstrukcją była lampowa cewka tesli zbudowana na dwóch lampach GU-81. Urządzenie, które zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie.


Rys. 29 Lampy cewki tesli podczas pracy "na ćwierć gwizdka".

Wykonane perfekcyjnie w każdym szczególe urządzenie robiło wrażenie nie tylko na mnie. Każdy detal jak np. mocowania rezystorów czy diod wykonano nie tylko po to by spełniały swoje zadania ale także by bardzo ładnie wyglądały.


Rys. 30 Lampowa cewka tesli.

Rys. 31 Wyładowanie generowane przy 1/4 dostępnej mocy.

Ze względu na generowane pole elektromagnetyczne i mnóstwo elektronicznego sprzętu dookoła nie można było podkręcić większej mocy. Poza tym to prototyp i szkoda było by go uszkodzić przed zakończeniem imprezy.



Rys. 32 Generator wysokiego napięcia ZVS i drabina jakubowa Maćka.


Rys. 33 Proste i ciekawe eksperymenty chemiczne dla najmłodszych.


Rys. 34 Sztuczny kawior.

Bardzo ciekawy i smakowity eksperyment polegający na wkraplaniu roztworu alginianu sodu z substancją smakową np. sokiem do roztworu soli wapniowej. Na powierzchni kropli wytwarza się błona twardego i nierozpuszczalnego alginianu wapnia, dzięki czemu krople przypominają gumowe kuleczki, które bez obaw można zjeść.


Rys. 35 Automatyczna instalacja do warzenia piwa na małą skalę.


Rys. 36 Klasyczna Cewka Tesli.


Rys. 37 Pracujący iskrownik klasycznej Cewki Tesli.

Klasyczna Cewka Tesli składa się z kilku podstawowych elementów jakimi są: Transformator wysokiego napięcia, kondensator pierwotny, uzwojenie pierwotne i wtórne oraz kondensator wtórny. Działanie polega na ładowaniu kondensatora pierwotnego przez transformator wysokiego napięcia. Gdy napięcie na kondensatorze osiągnie określoną wartość następuje przeskok iskry i jego rozładowanie poprzez uzwojenie pierwotne co jest źródłem powstania drgań rezonansowych w tym obwodzie. Drgania te indukują wysokie napięcie w drugim obwodzie rezonansowym złożonym z cewki z nawiniętymi kilkoma tysiącami zwojów oraz kondensatora powietrznego. W porównaniu z rozwiązaniami elektronicznymi i lampowymi, ten transformator jest dużo bardziej hałaśliwy za sprawą iskrownika.


Rys. 38 Szkółka podstaw elektroniki i lutowania obwodów drukowanych.


Rys. 39 Skraplanie tlenu z powietrza oraz ołowiany dzwonek.


Rys. 40 Eksperymenty z urządzeniami dozymetrycznymi.

Podczas pokazu promieniotwórczości jeden z młodszych uczestników postanowił sprawdzić czy przypadkiem sam prelegent nie jest promieniotwórczy.


Rys. 41 Komora mgłowa.

Komora mgłowa - Komora Wilsona nazywana też komorą kondensacyjną jest to urządzenie służące do detekcji promieniowania jądrowego. Pozwala dosłownie zobaczyć tor po jakim poruszała się cząstka a czasem nawet jej rozpad. Taka komora jest stosunkowo prostym urządzeniem, podobna jest do akwarium, w którym dno ochładza się najczęściej suchym lodem a górę pokrywa się materiałem nasączonym alkoholem np. izopropylowym i ogrzewa światłem. Zawarta w komorze mieszanina powietrzno - parowa ochładza się w wyniku dyfuzji w kierunku zimnego dna. Nie ma w niej kurzu więc para nie ma na czym rozpocząć kondensacji i powstaje para przesycona, Para taka nie kondensuje nawet po uzyskaniu temperatury sporo niższej od temperatury nasycenia, warunkiem jest jednak idealna czystość gazu. Teraz, gdy do komory wpadnie cząstka promieniowania jonizującego tworzy na swej drodze jony, na których para może kondensować. Wynikiem takiego przelotu cząstki jest szybko znikający kanał skondensowanej pary który można gołym okiem zaobserwować i "zobaczyć promieniowanie".



Rys. 42 Scyntylacyjny detektor promieniowania.


Rys. 43 Model elektrowni wodnej.


Rys. 44 Elektrochemia - rysowanie prądem elektrycznym.


Rys. 45 Termoformowanie przedmiotów ze sproszkowanego tworzywa sztucznego


Rys. 46 Czysty monokryształ krzemu.


Rys. 47 Produkcja lodów z użyciem ciekłego azotu.


Rys. 48 Współoddziałujące ze sobą magnesy na poduszce powietrznej.


Rys. 49 Eksperymentalny pancerz przestrzelony ładunkiem kumulacyjnym.


Rys. 50 Pracujący model sztucznego serca.


Rys. 51 Sztuczne serce np. u pacjenta po poważnym zawale oczekującego na przeszczep.


Rys. 52 Własnoręczne sterowanie pracą sztucznego serca.



Rys. 53 Jeden z cylindrów silnika Wankla.


Rys. 54 Model kotła fluidalnego do efektywnego spalania węgla w elektrowniach.

Spalanie węgla w piecu fluidalnym ma wiele zalet w porównaniu ze spalaniem w innych rodzajach pieców, spalanie przeprowadzane jest w niższej temperaturze dzięki czemu nie występuje spiekanie, a sam proces jest równie wydajny lub nawet bardziej sprawny. Ponadto taki rodzaj spalania zmniejsza emisję tlenków siarki i azotu oraz umożliwia w prostszy sposób odsiarczanie spalin wprowadzając absorbenty do samego złoża.


Rys. 55 Działający model silnika odrzutowego zbudowany z turbosprężarki samochodowej.


Rys. 56 Układ zapłonowy silnika odrzutowego ze zdjęcia wyżej.


Rys. 57 Scyntylacyjny detektor mionów.

Mion to bardzo nietrwała cząstka elementarna, której czas życia równy jest ok 2,2x10-6s. Na ziemię dociera nieustannie bardzo duża liczba takich cząstek, które nieustannie nas przeszywają. Skąd one pochodzą ? Są efektem tzw. wtórnego promieniowania kosmicznego. Z kosmosu do naszej planety nieustannie docierają wysokoenergetyczne protony i jądra lekkich pierwiastków jest to właśnie pierwotne promieniowanie kosmiczne. Te pierwotne cząstki w zderzeniach z atomami gazów atmosferycznych w jej górnych warstwach produkują m.in. miony i te dopiero docierają do ziemi. Zjawisko obserwacji tak krótko żyjących cząstek na powierzchni ziemi jest potwierdzeniem słuszności szczególnej teorii względności bo mion pędzący z prędkością bliską prędkości światła rozpadł by się po przebyciu niecałego kilometra a obserwuje się ich silny strumień na ziemi, po przebyciu wielu kilometrów. W celu obserwacji cząstek pochodzących tylko z górnych warstw atmosfery ułożono dwa detektory, jeden na drugim a komputer zlicza tylko te zdarzenia, które powstały w obu detektorach, co świadczy o przybyciu cząstki z góry.


Rys. 58 Jeszcze jeden ciekawy ogród chemiczny.


Rys. 59 ogromny kryształ pirytu - siarczku żelaza.


Rys. 60 Ciekawy sposób na zagospodarowanie makulatury - nowoczesne meble.


Rys. 61 Ciecz superlepka - sieciowany alkohol poliwinylowy.


Rys. 62 Jajecznica na bardzo zimno, eksperymenty z ciekłym azotem.



Rys. 63 Ciekawy eksperyment chemiczny - bijące serce rtęciowe.


Rys. 64 Ciecz nieniutonowska.


Rys. 65 Eksperymenty z transmisją informacji poprzez światłowody.


Rys. 66 Symulator dachowania.


Rys. 67 Opisany wcześniej efekt termoelektryczny w termoparze.


Rys. 68 Bateria elektryczna z cytryny, ziemniaka, cebuli i roztworu soli kuchennej.


Rys. 69 Model inteligentnej instalacji elektrycznej w domu.

Możliwości, jakie dają nam współczesne, inteligentne instalacje elektryczne są naprawdę imponujące. Pozwalają oszczędzać pieniądze za prąd i ogrzewanie, upraszczają i uprzyjemniają nam życie. Dzięki takiej instalacji użytkownik może zapomnieć o wielu, rutynowo wykonywanych czynnościach, może mieć podgląd na praktycznie wszystko co dzieje się w domu za pomocą telefonu komórkowego, palmtopa czy komputera. Komputer może śledzić czy w danym pokoju ktoś się znajduje i np. wyłączać oświetlenie, ogrzewanie, klimatyzację. Inteligentny dom to nie tylko wygoda i oszczędności ale także i bezpieczeństwo. Instalacja może chronić nie tylko przed włamaniem ale także i przed zalaniem, pożarem, wyciekiem gazu .... Wszystkie możliwości zależą do ilości zastosowanych czujników i stopnia współpracy z samą instalacją i możliwością komunikacji z użytkownikiem. Przyszłość w tej dziedzinie zapowiada się naprawdę ciekawie tym bardziej, że takie systemy znajdują się już w zasięgu finansowym coraz większej grupy obywateli.


Rys. 70 Światłowodowy żyroskop.

Bardzo ciekawe urządzenie, które na pikniku udało mi się zobaczyć po raz pierwszy, żyroskop optyczny - przetwornik do pomiaru kierunku i kąta obrotu. Na stanowisku można było zobaczyć jak nawet najdelikatniejszy obrót urządzenia generuje sygnał, który można było zobaczyć na ekranie oscyloskopu. W porównaniu do klasycznych żyroskopów ten jest po prostu niezawodny gdyż nie posiada żadnych części mechanicznych, które wirować muszą z dużą prędkością co stwarza możliwość częstych awarii. Urządzenie zbudowane jest głównie ze światłowodu o długości kilku kilometrów, podstawą działania jest stała prędkość światła w ośrodku jakim jest światłowód i jej niezależność od prędkości samego źródła i czujnika światłą. Przy prędkości obrotowej przetwornika zgodnej z kierunkiem obiegu wiązki światła droga tej wiązki wydłuża się i faza wzrasta, zaś dla wiązki o kierunku przeciwnym - w takim samym stopniu maleje. Sygnał wyjściowy detektora obserwującego interferencję obu wiązek zależy od ich wypadkowej różnicy faz. Jest ona proporcjonalna do zmiany prędkości kątowej układu od jej wartości początkowej i stanowi podstawowy sygnał pomiarowy takich przetworników, wykrywany jako zmiana długości fali lub różnica częstotliwości. Po scałkowaniu tego sygnału otrzymuje się przyrost kąta obrotu od położenia początkowego, a po zróżniczkowaniu przyspieszenie kątowe [1].


Rys. 71 Rozżarzony sznurek węglowy układu inicjującego syntezę borku tytanu.


Rys. 72 Sprasowana pastylka wykonana z proszku tytanu i boru.

[1] http://www.par.pl/2006/files/10-06_artykul7p.pdf (dostęp 10.06.2011r.)



Rys. 73 Synteza borku tytanu.

W dość efektownej i gorącej reakcji, która wzbudzała zachwyt widzów powstał borek tytanu - bardzo twarda substancja stosowana m.in. jako dodatek do materiałów ściernych, tarcz do cięcia twardych przedmiotów itd.


Rys. 74 Elektryczna deskorolka.


Rys. 75 Układ czerpiący energię elektryczną z otwierania drzwi.


Rys. 76 Zdalnie sterowany, czterośmigłowy obiekt latający.


Rys. 77 Pojemniki osłonowe do przechowywania materiałów promieniotwórczych stosowanych w medycynie.


Rys. 78 Generator radionuklidów medycznych.

Generator radionuklidów medycznych, często nazywany po prostu "krową" jest urządzeniem służącym do produkcji krótko życiowych izotopów promieniotwórczych bezpośrednio przed ich zastosowaniem w zabiegu bądź badaniu. Podstawą zasadą działania takiego generatora jest rozpad jądra pierwiastka macierzystego, w tym przypadku stabilnego izotopu molibdenu - 99Mo do krótko życiowego jądra pochodnego - metastabilnego technetu 99mTc. Molibden osadzony jest na trwałym nośniku porowatym, gdy zajdzie potrzeba wyprodukowania radionuklidu do generatora podłącza się dwie buteleczki, jedna zawiera sól fizjologiczną a w drugiej wytworzona jest próżnia. Po włączeniu buteleczka z próżnią zasysa sól fizjologiczną z butelki drugiej przepłukując złoże i nasycając ją krótko życiowym radionuklidem. Powstały preparat wstrzykuje się pacjentowi np. przed badaniem scyntylograficznym.


Rys. 79 Aparatura chemiczna zbudowana bez konkretnego zastosowania - dekoracja aktywna:).


Rys. 80 Model sonaru - ultradźwiękowy detektor.


Rys. 81 Probówka wypełniona gliceryną zanurzona w glicerynie.

Gliceryna ma bardzo podobny do szkła współczynnik załamania światłą dzięki czemu praktycznie nie da się zauważyć probówki zanurzonej w tej cieczy jak by to miało miejsce gdybyśmy użyli wody.


Rys. 82 Model urządzenia do elektrolizy wody.



Rys. 83 Ciśnieniowy zbiornik czystego wodoru oraz ogniwo paliwowe dużej mocy.


Rys. 84 Zbiornik wodoru z absorberem dzięki czemu w małym pojemniku można zgromadzić go bardzo dużo.

Przedstawione powyżej rozwiązanie składające się z elektrolizera, zbiornika wodoru oraz ogniwa paliwowego może być rozwiązaniem przyszłości służącym do magazynowania energii z niestabilnych źródeł odnawialnych np. elektrowni wiatrowych. Wytworzoną energię podczas dużych wiatrów można by gromadzić w postaci gazowego wodoru i tlenu w specjalnych butlach i przetwarzać na energię elektryczną w ogniwach paliwowych gdy będzie ona potrzebna a wiatr nie będzie silny. Niestety podstawowym problemem w tej technologii jest jeszcze bardzo wysoka cena samych ogniw oraz problemy z magazynowaniem gazowego wodoru, który jest dość niebezpieczny. Rozwiązaniem tego ostatniego mogą być zbiorniki z absorberami nad którymi cały czas pracuje wiele laboratoriów.


Rys. 85 Termos z ciekłym azotem, termometrem i rurką do obniżania ciśnienia wewnątrz.


Rys. 86 Azot w postaci ciała stałego - eksperyment dokładnie opisany w dziale kriofizyka Portalu.


Rys. 87 Termos pełen zestalonego azotu.


Rys. 88 Kolejka wykonana z magnesów neodymowych jako tor dla samochodu z nadprzewodnikiem wysokotemperaturowym.


Rys. 89 Porównanie ilości węgla i uranu potrzebnych do wyprodukowania tej samej ilości energii. 1g uranu = 5 ton węgla kamiennego.


Rys. 90 Model elektrowni szczytowo - pompowej.


Rys. 91 Pracujący silnik Styrlinga.


Rys. 92 Działo magnetyczne oraz kilka innych eksperymentów fizycznych.



Rys. 93 Silnik Styrlinga produkujący energię elektryczną.


Rys. 94 Latający balon na ogrzane powietrze wykonany z worka na śmieci.


Rys. 95 Balon wypełniony helem.


Rys. 96 Zdalnie sterowany aparat podczepiony do balonu z helem.


Rys. 97 Superzimne ciasteczka z bitą śmietaną.


Rys. 98 Działający model małej nagrzewnicy indukcyjnej.


Rys. 99 Lewitujący w zwojnicy kawałek aluminium, który za chwile się stopi.


Rys. 100 Obserwacja pola magnetycznego wytworzonego przez zwój drutu.


Rys. 101 Pokaźnych rozmiarów ślimak Ahmed.


Rys. 102 Obserwacje mikroświata.


Rys. 103 Zdalnie sterowany robot podwodny, którym każdy mógł popływać.


Rys. 104 Wielki, przenośny basen w którym można np. nauczyć się pływać.