Spis treści


Czujnik tlenku węgla postanowiłem umieścić w małej obudowie wraz z małym wentylatorkiem, który wytworzy małe podciśnienie wewnątrz.

W obudowie umieściłem też małe złącze dla wężyka, przez który będzie zasysane badane powietrze. Całą obudowę uszczelniłem silikonem.

Teraz projekt płytki zasilającej wszystkie podzespoły, jak widać umieściłem oddzielne stabilizatory 5 V dla zasilania grzałki czujnika i napięcia odniesienia. Jest też wyjście 12 V dla zasilania wentylatora oraz woltomierza. Umieściłem też dodatkowy dzielnik napięcia do kalibracji całego układu - napięcie wyjściowe z czujnika trafia właśnie na ten dzielnik i dopiero do układu pomiarowego, dzięki czemu możliwe jest skalibrowanie układu potencjometrami dzielnika.

Płytę czołową urządzenia wykonałem w programie CorekDraw, wydrukowałem na zwykłej kartce papieru, wyciąłem okienko na wyświetlacz i zafoliowałem. Jak widać na zdjęciu poszedłem trochę na łatwiznę i do pomiaru napięcia z czujnika zastosowałem gotowy woltomierz.

Płyta zasilająca wszystkie podzespoły jest już gotowa, wydrukowanie opisu elementów znacznie ułatwia późniejsze połączenie wszystkich przewodów.

Pierwsza próba zmontowanego układu, woltomierz działa, wentylator zasysający powietrze działa. Jeden z potencjometrów dzielnika napięcia umieściłem na płycie czołowej całego urządzenia, kalibracja będzie możliwa bez otwierania obudowy.

By sprawdzić czy czujnik działa tradycyjnie już do kwasu solnego wrzuciłem odrobinę cynku. Reakcja czujnika jest natychmiastowa. Detektor działa - wspaniała chwila dla konstruktora :)

Mój detektor w całej okazałości. Moduł czujnika umieściłem na zewnątrz obudowy, miał znajdować się w środku, ale trochę za małą obudowę zakupiłem.

Test na wydzielającym się w reakcji wodorze.

Co prawda ten detektor w podobny sposób reaguje na gazowy wodór, ale przeznaczony jest do pomiarów stężeń tlenku węgla. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać od wytworzenia niewielkiej ilości tego gazu. Można go wytworzyć z powodzeniem w laboratorium w reakcji dwóch (dla bezpieczeństwa nie ujawnię jakich) odczynników.
Zmieszałem dosłownie dwie krople odczynników w parowniczce, gazu wydziela się bardzo niewiele a reakcję czujnika widać na zdjęciu, jest on naprawdę bardzo czuły.

C.D.N. - przeprowadzę pomiary piecyków gazowych, powietrza w mieście w godzinach szczytu i spróbuje w swojej łazience zamknąć wszystkie otwory wentylacyjne - (idealne warunki dla powstawania CO w piecyku).