Spis treści


Naszych ładnych sygnałów jeszcze nie możemy podać na tranzystory mocy, nie możemy bezpośrednio połączyć układu niskiego napięcia z układem wysokiego napięcia. Koniecznością w tego typu układzie jest zastosowanie separatora galwanicznego. Jego rolę doskonale spełni mały transformatorek impulsowy wykonany z toroidalnego rdzenia ferrytowego i kawałka komputerowej skrętki. Niestety nie znam symbolu rdzenia ferrytowego na jaki nawinąłem ten transformatorek, po prostu kupiłem kilka na Warszawskim Wolumenie i wybrałem ten, który najmniej zniekształcał sygnał. Uprzedzając pytania mogę powiedzieć, że na pewno nie nadają się rdzenie z zasilaczy komputerowych ATX.

Na oscyloskopie widzimy sygnał na uzwojeniu wtórnym transformatorka separującego, jest on nieobciążony więc występują bardzo duże oscylacje sygnału w momentach zmiany stanu.

Tutaj schemat transformatorka separującego.

Na tym zdjęciu zwiększyłem wartość podstawy czasu oscyloskopu by dokładniej przyjrzeć się oscylacjom. Czas narastania i opadania sygnału za transformatorkiem nieznacznie się zwiększył z 12 ns na wejściu dla obu do 17 ns - czas narastania i 20 ns - czas opadania.

Powyżej schemat ostatecznego układu mocy, w którym dwa tranzystory przełączane są na przemian i raz przewodzi górny, podczas gdy dolny jest zatkany - wtedy na wyjściu jest pełna moc zasilająca układ. Jest to właśnie impuls, który pochłonie rezonans. W drugim cyklu górny się zatyka a zaczyna przewodzić dolny ustawiając na wyjściu stan masy układu. Teraz już widzimy dlaczego tak ważne były czasy narastania i opadania sygnału. Jeśli były by duże mógłby wystąpić okres w którym oba tranzystory przewodziły by powodując zwarcie. Trwało by ono krótko i pewnie nie doszło by do uszkodzenia ale na pewno zwiększyło by ilość ciepła wydzielaną na tranzystorach.

- Wzór mozaiki płytki [.pdf]-
A tu już gotowy projekt płytki, na której znajduje się cały układ wykonawczy wraz z transformatorem separującym oraz wszystkimi elementami niezbędnymi do poprawnej pracy układu impulsowego. Tej płytki już niestety nie zaprojektujemy w darmowej wersji programu EAGLE, musimy np. skorzystać z komputera w firmie elektronicznej gdzie mają przynajmniej EAGLE Light.

Na fotce już zmontowanego układu widzimy, że w miejsce tranzystorów MOSFET wstawiłem złączki. Zrobiłem to w celu wyprowadzenia tranzystorów na większy wentylowany radiator. Mam zamiar wycisnąć z układu wszystkie soki więc przyda się dobre chłodzenie :)

Tranzystory przykręciłem do wentylowanego radiatora, który w przeszłości chłodził jakiś procesor komputerowy. Sprawdzają się świetnie w nowej rzeczywistości.